30 października 2011

Bez fotoreporterów

Podczas dzisiejszego morsowania nasze prowincjonalne wody zaszczycił jego wysokość mors gdyński Miachł, który, jak kuluarowa wieść niesie, przybył aby techniki morsowe kopernikowskich morświnów skrycie podejrzeć i na miastowe warunki przełożyć. Życzymy powodzenia i z tego miejsca formację gdyńskich braci lodowato pozdrawiamy.

Co do bicia rekordów frekwencji, szczególnie tych zeszłorocznych, jeszcze nam trochę brakuje, ale najliczniejszym pogłowiem w tym sezonie poszczycić się już możemy: 4 foczki, 7 morsów i pies - Makler.

Z powodu dużego natężenia różnej maści imprez halloweenowych wszystkie nasze morsowe fotoreporterki zaniemogły i zdjęć z dzisiejszego pluskania nie będzie:) 




27 października 2011

23 października 2011

Pierzchały po raz pierwszy


Sobotnia kąpiel w Stegnie była swoistego rodzaju morsowym preludium przed dzisiejszą fugą. Wczoraj delikatna rozgrzewka, w ciągle jeszcze ciepłym Bałtyku, a dziś już właściwe, pełnowartościowe schłodzenie w wodach jeziora pierzchalskiego. Wrażenia morsowe bezcenne i bliskie tym z zimowego przerębla. Produkcja endorfin uruchomiona, a symptomy głodu kolejnego morsowania zaczynają się już pojawiać. 
   

17 października 2011

6 stopni Celsjusza

Po wczorajszej kąpieli otrzymałem wiele zapytań odnośnie temperatury naszej rzeczki. Sam będąc ciekawy tej informacji przeprowadziłem dziś laboratoryjne pomiary;)


9 października 2011

Inauguracja sezonu 2011/12

Stegna przywitała nas wietrznie, deszczowo ale i tęczowo.

 Kilkumetrowe fale nie zachęcały do rozpoczęcia rozgrzewki.

Po dłuższym namyśle rozpoczęliśmy ściąganie łaszków.

Elbląskie Foczki inicjują rozgrzewkę.

Orest uskutecznia jogging, a ja oddaję pokłony ku wzburzonym falom. 

No i weszliśmy. 

Ci na brzegu ubrani byli nie tylko w czapki;)

Fale, fale, fale...

Mors labrador...

Chłopcy na fali:) 

 Slow motion:) 

 Jeeeeaaaaah!

Czas wychodzić.

Ostania kontrola wyposażenia;)

Sezon 2011/12 uważam za otwarty!