2 grudnia 2012

Running & morsing

Tak jak zapowiadaliśmy, tak uczyniliśmy. Pięcioosobowa morsowa sekcja biegowa, pokonując dziś trasę 12 km, stawiła się na brzegu Jeziora Pierzchalskiego gotowa na pełne zanurzenie. Ta zintensyfikowana forma przedkąpielowej rozgrzewki przypadła nam bardzo do gustu i zamierzmy ją regularnie praktykować. W przyszłą niedzielę pobiegniemy również.
Wody naszego akwenu były dziś bardzo niestabilne (tamy otwarte na oścież), co w połączeniu z dużą wilgotnością powietrza powodowało odczucie temperatury znacznie poniżej tej, którą wskazywał  nasz termometr. Igły na całym ciele, zwane przez niektórych "winterfresh'em", pojawiały się natychmiast;-)             

Gdzieś na 6 km


Finisz z Panem Stanisławem

U celu

Lansik

Byczek do wzięcia (od zaraz)

Alaaaa, poeczekajjj

Nasz bohater

Nie tylko po pachy
  
Uśmiechnięci jak zawsze

temperatura wody: 6°C | temperatura powietrza: 2°C | liczba morsów: 16 | liczba biegaczy: 5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz