23 października 2010

Rekordowa frekwencja
















2 komentarze:

  1. rano się czułam starsznie (katar, ból głowy) i juz byłam bliska zrezygnowania.
    Ale po kąpieli.. jak nowo narodzona!

    OdpowiedzUsuń
  2. W ubiegłym sezonie zamorsowałem będąc na progu przeziębienia. Powiedziałem sobie, że pójdzie w jedną albo w druga stronę i samotnie (co akurat nie było mądrym posunięciem) wykąpałem się w przeręblu. Wieczorem wszystkie dolegliwości stały się historią.

    OdpowiedzUsuń